Co mi po Tobie zostało? Strach, przed kolejnym sukinsynem, który będzie chciał mnie zranić, pobawić się moimi uczuciami. Obawa, że kiedy miniemy się bez słowa na ulicy rozpłaczę się w momencie. Niespełnione obietnice i złudne nadzieje, odbijające się echem w głowie kłamstwa i kolor Twych tęczówek tkwiący gdzieś, głęboko.
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego, albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelektualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erudycji, co koliduje z moimi imperatywami, tzn. spierdalaj.
Gdy będziesz miał na serio wyjebane, nie będziesz pisał wszystkim przyjaciołom, innym ludziom w około i rozgłaszał światu, że masz wyjebane. Czemu? No bo będziesz miał na to wyjebane.
Zamieniam się w kompletną sukę, kiedy mam zły humor i ktoś mnie denerwuje.
To świat zapomina, co w ludziach jest ważne.
I przychodzi taki moment, że odpuszczasz.
Musimy po prostu zaakceptować to, że ludzie zostaną w naszych sercach, nawet jeśli nie będzie ich w naszym życiu.
Jeszcze bardziej bolały ich serca.Żyli z tym bólem dniami i nocami, i z tęsknotą bez początku i bez końca.
Jeśli mają nadal żyć razem, musi się nauczyć stać na własnych nogach.
Na milczenie mogą sobie pozwolić tylko ludzie, którzy znają się na wylot, którzy nie czują skrępowania patrząc w sufit sprzątając swój myślowy syf. którzy spojrzą na siebie i czują ulgę, że ktoś jednak obok jest.
Kocham cię, bo cały wszechświat sprzyjał mi w tym, bym mogła dotrzeć do Ciebie.
Bywało lepiej, bywało też pięknie.
umierałam przez Ciebie milion razy. ale teraz, to juz wszystko jest mi obojetne.
Ze szczerym uśmiechem jestem w stanie napluć Ci w twarz.
wspomnienia uświadomią Ci jak bardzo spieprzyliśmy rzeczywistość.
i nienawidzę tego, gdy przy Tobie 'najważniejsza', a przy kumplach 'taka jedna'..
Nałogowo patrze na telefon, bo wiem, że Ty robisz to co parę minut. Zamykam oczy, żeby chociaż przez chwilę Cię zobaczyć. Jem cukierki które razem smakowaliśmy, aby poczuć jeszcze raz jak smakujesz. Czytam książkę, która uwielbiasz, bo chce przez chwilę myśleć o tym samym co Ty. Chodzę w Twojej podkoszulce, żeby czuć Twój zapach ciała. Uczę się piosenek, które bardzo dobrze znasz i oglądam seriale które kochasz. Wiem wtedy, że chociaż przez parę sekund robisz to samo co ja.
moment, kiedy dostrzegasz, że zależy Ci na kimś, stanowczo za bardzo, jest momentem kulminacyjnym. zaczynasz, wtedy rozumieć, że musisz odejść od osoby, której potrzebujesz, aby uniknąć późniejszych rozczarowań. odchodzimy, pomimo własnych przekonań. naprzeciw własnym uczuciom. odchodzimy ze strachu, przed rozczarowaniem.
są takie dni, kiedy lubię wyłączyć telefon, rzucić go w kąt lub schować pod poduszkę, lubię wtedy przechodzić cały dzień w starym dresie i za dużej koszulce zupełnie nie przejmując się brakiem jakiegokolwiek ładu jeśli chodzi o fryzurę, lubię wziąć wtedy ulubiony kubek wypełniony sokiem pomarańczowym i usiąść sobie w ogrodzie na lekko zroszonej trawie, powspominać, znów podręczyć psychikę bólem emocjonalnym - takie niecodzienne hobby.
Pamiętasz słowa, które obiecywały trwać wiecznie?
To rodzaj miłości nie do powtórzenia.
Nic nie jest niewątpliwe, nic nie jest pewne , a za to możliwe jest wszystko.
Bardzo się boisz, więc próbujesz mnie złamać.
Życie z Tobą nie jest łatwe, ale bez Ciebie nie wydaje się możliwe.
Nie módl się o to żeby z nim być, a o to żeby był szczęśliwy. Jeżeli jesteś jego szczęściem, będziecie razem.
za mało mam Ciebie, a innych często dosyć.
Boli mnie. Boli mnie jak cholera. Boli mnie brak Ciebie.
Nie sądziłam, że aż tak. Że aż tak bardzo i bez wyjścia.
od zawsze szukałam ramion mężczyzny, w których mogłabym się schować, mając gorszy dzień. zawsze chciałam czuć się bezpiecznie. nie pytaj więc jak się czuję dzisiaj. jeszcze go nie znalazłam.
Nieważne jak bardzo jesteś szczęśliwa. czasami każdy potrzebuje dnia kiedy może wyżyć się na wszystkich wokół, usiąść i najzwyczajniej w świecie zacząć płakać.
Dziś piję za ciebie: za twoją obojętność, ból zadawany każdego dnia, ten cholernie uwodzicielski uśmiech i nic nie znaczące spojrzenia. Twoje zdrowie.
Inni wysłuchają. Zrozumie ten, co przeszedł to samo
Wolę okazywać Ci uczucia niż o nich mówić. Słowa są bez sensu.
Jeszcze żaden człowiek nie był mi tak potrzebny do życia.
nie złoszczę się na ludzi, których interesuje moje życie prywatne. Ja im współczuję, że nie mają własnego.
Nie jesteś marionetką, sam pociągasz za swoje sznurki i decydujesz o sobie.