wczoraj było chujowo , dzisiaj też było chujowo , jutro pewnie tez będzie chujowo ... chyba nadeszła moja upragonina stablizacja ... jest źle , ale nie ma co narzekać bo i tak i tak nic nie da ale mi smutno , jest mi smutno bardzo i to tak bardzo bardzo ... Dona to czyta i ciekawe co se myśli ... pewnie : " ale pieprzy głupoty ta wariatka z mazur " ale no takie jest życie , a tak pozatym to lubie naleśniki z nutellą i bananami i chodzić nocą , lubie Marine & The Diamonds i lubie kubek z cytrynką , lubie herbate malinową i pisanie z Doną , lubie siłke w liceum i lubie jak jest lato , i lubie to zdjęcie na górze i lubie Janis Joplin , lubie zmieniać temat ot tak , i lubie pisać głupoty których nikt nie czyta hehe KOCHAM MAME I TATE , kiss for all :*