W końcu rozwinę swoje myśli.
A więc teraz głównie nauka. Nabawiłam się na Sylwestrze, to teraz czas na odpoczynek. Tak jak niczego w życiu nie żałuje tak jednej rzeczy bardzo. Dzisiaj wyszło, jak dużo ten błąd znaczył. Nie wiem co mogłabym zrobić, bo sprawy nabierają dobry obrót. Kiedy w końcu stąd wyjadę, to warto tęsknić.
Wnioski z 2013r.
Przepraszam, że kogoś uraziłam. Przepraszam za to, że się zakochałam, za to, że chciałam zniszczyć związek dwójki ludzi, którzy chyba coś dla siebie znaczyli, za to, że obgadywałam bezpodstawnie, za to, że wpierdzielałam się w nieswoje interesy, za to, że robiłam coś, czego nie powinnam. Przez ten rok żyłam jak na kolejce górskiej, która się wykoleiła. Przepraszam, że nie chciałam znać prawdy, słuchać jej ani myśleć o niej.
Marzenia się spełniają.
Gdyby udało mi się wyjechać w tym roku to by było wspaniale. Spotkałabym się wtedy ze wszystkimi i z każdym osobno. Podałabym rękę, uścisnęłabym ją mocno. Jedni mi przyłożą, inni odwzajemnią uścisk. Będzie warto. Z uśmiechem na twarzy najgorszemu wrogowi dałabym prezent. Może po prostu teraz nie mam odwagi.
Co teraz.
Nie będę grać w domu w szachy przy wodzie ani upijać się w trupa u kogoś. Za niedługo 16 lat, mało, dużo, sama nie wiem. Wierzę, że będzie dobrze, bo będzie. Przepraszam raz jeszcze za błędy ale jak już wiecie, nie pytajcie, czy żałuję, bo tak nie jest. I wy też niczego nie żałujcie, bo podjeliście decyzję z jakiegoś powodu.
Widzimy się teraz na imprezach, moich urodzinach, WOŚPie, Igrach 2014, koncertach i wypadach.
Widzimy się teraz w szkole, centrach handlowych, domu, parku, pracy.
Widzimy się teraz cały czas aż to się skończy :)))))