zdjęcie: Marcin J. - nie podpisał się! :o
nie pisałam 'dawno', bo po prostu nie miałam o czym. ale dziś mam, zatem czytajcie.
jak sami wiecie - choruję. nudzę się ogólnie siedząc w domu, na robienie zdjęć nawet sie nie mogę umówić, bo wyglądam jak spuchnięty kartofel. siedziałam sobie w fotelu i czytałam gazetę, natknęłam się na ogłoszenie, że jakaś firma potrzebuje modelki-amatorki do reklamowania bielizny i strojów kompielowych. postanowiłam zadzwonić do Marcina, no bo trzeba wysłać jakieś zdjęcie na ich e-mail. co mi szkodzi? dorobię sobie trochę, joł.
"uśmiech nie zawsze wyraża radość - czasem ukrywa większy ból"