Przychodzi taki moment, kiedy czujesz, że to, w co brniesz tak długo, traci swój sens. Zamierzasz odpuścić, wycofać się, tak po prostu usunąć się w cień, ale nie możesz. Nie możesz zakończyć tego, co przez pewien okres twojego życia dawało Ci szczęście na każdym kroku, czegoś z czym wiąże się tak wiele spomnien i marzeń..
Kupno nowego samochodu zbiegło się z poprawą humoru, bo od jutro czeka mnie szpital.. Mam nadzieje, że nie na długo i wszystko będzie wporządku.. -,-