Sposób, w jaki Twoje uczucia się zmieniły, zwalił mnie z nóg.
Wyblakłe popołudnie, moje myśli tylko o Tobie. Jestem tutaj,
ale Ty mnie nie widzisz. I nie jestem do końca pewien czy
będzie mi lepiej sto mil stąd, ale nie mogę zostać, by
patrzeć jak popadasz w niełaskę.
Skąd ja to wiedziałam, że nie dam rady regularnie tutaj być
chociaż dwa tygodnie? Brak czasu, nie mam siły i tyle.
Nie chcę, nie chcę i jeszcze raz nie chce zostać tam sama!
Jeszcze rok...Dam radę chyba!