I can tell that there's something in your eyes...
Boję się, że nie dam rady :( Dziś kolokwium tłumaczeniowe, kompletna porażka. Ze słuchania w plecy.
I w przyszłym tygodniu dwa mega wielkie, z konwersacji i ze słuchania.
Plus specjalistyczne biomedyczne słownictwo z pracy z tekstem.
Kolejny papieros z sykiem zgaszony w popielniczce.
Boję się, że nie podołam..
Jedyną ucieczką od stresu są używki.
Kolejny joint.
Kolejna kawa w żółtym kubku z motylkiem.
Wykańczam się już psychicznie.
A innego wyjścia nie ma...
Spiąć dupę i do przodu. Wszystkimi sposobami.
Jakkolwiek.
I znowu zapałka pociera draskę...