Zdjęcie jakieś z dupy wyjęte, stare jak świat, ale mi się tam podoba ; p
Hmm czy to co mówi 90% znajomych ze starej szkoły jest prawdą?
Czy zmieniłam się, aż tak abrdzo?
Zarówno pod względem zachowania, ubierania, wyglądu i poprostu bycia ?
Możliwe.
Czasami żałuję, że doprowadziłąm do tego, ale są chwile kiedy cieszę się z tego bezgranicznie.
Hmm Ci wszyscy pseudoprzyjaciele z podwórka, z którymi przeżyłam najlepsze chwile w życiu, przynajmniej jak do tej pory udają, że między mną a nimi wszystkimi nic nigdy nie było. nic bardziej mylnego ; )
Dziękuję im za to wszystko co zrobili dla mnie, bo było tego sporo, wiele razy pomogli, piocieszyli, a gdy trzeba było wstawili się za mną. Ale jak to się mówi `przyjaźń, która się skończyla, tak naprawdę nigdy się nie zaczęła`. Wydaje mi się że słowa te są prawdą w stu procentach.
Może przeczytacie tę notkę moi kochani byli pseudoprzyjaciele, może olejecie, ale szczerze mówiąc to myślę że ten czas który przeznaczyłam na angażowanie się w tę naszą `przyjaźń` serio nie był stracony. Myślę że te wszystkie chwile każde z nas będzie pamiętało do końca. Tę nockę pod namiotem.. I pomimo tego wszystkiego będziemy potrafili ponownie spotkać się nad rzeczką i porozmawiać, jak kiedyś.
Zebrało mnie na wspomnienia, oglądanie starych zdjęć
Taak kiedyś było spoks ^^
Ale na całe szczęście jest ONA. za co jej dziękuję ; )
`Mam uczucia, własne zdanie.
Jestem sobą i tak zostanie`
Kocham Cię <3