Był wieczór. Kaśka kończyła pakować rzeczy do walizki. Jutro o poranku wraz z siostrą Anią i jej przyjaciółmi wyjeżdżała do Malagi, w Hiszpanii. Od tygodnia dziewczyny nie mówiły o niczym innym. Marzyły o kąpieli w ciepłym morzu, nowych ciuchach i znajomościach. Nagle ktoś zadzwonił do drzwi. Już idę. Krzyknęła zbiegając po schodach. Był to jej chłopak, Nikodem. Cześć kochanie-uśmiechnął się po czym wszedł do środka. Dziewczyna przez chwilę milczała, od jakiegoś czasu próbowała zebrać się w sobie i zakończyć ten związek lecz nie miała odwagi. Nikodem miał czarujący uśmiech, piwne oczy i cudowny charakter, mogłoby się wydawać, że to ideał. Kaśka uważała inaczej. Ziemia do Kaśki, jesteś tu? Tak, wybacz. O czym myślałaś? Spytał zdziwiony. Zastanawiam się gdzie posiały się moje zielone spodnie. Mówisz o tych-wskazał palcem spodnie, które dziewczyna trzymała w ręku. Ale ze mnie gapa-dodała z głupim uśmieszkiem na twarzy. Co się z Tobą dzieje? Od kilku dni zachowujesz się jakbyś nie była sobą. Nie przesadzaj, po prostu stresuje się lotem, to będzie mój pierwszy raz. Nie obraź się, ale nie mam dla Ciebie czasu, muszę dokończyć pakowanie. Chętnie Ci pomogę. Dziękuję, ale nie. Kasia pocałowała swojego chłopaka i odprowadziła go do wyjścia. Do zobaczenia za dwa tygodnie- powiedziała zatrzaskując mu drzwi przed nosem. Czuła, że postępuje niewłaściwie, ale mało co ją to obchodziło. Dobranoc, krzyknęła do mamy i siostry, które uporządkowywały coś w szafie. Dobranoc, śpij dobrze. Odpowiedziały. Wstawaj, już piąta. Nie, jeszcze 10 minut. Mam jechać sama? Spytała Anka. Dobra, już. Nie denerwuj się, lepiej zrób mi śniadanie. Mama już robi, ubierz się i zejdź na dół. Godzinę później wszyscy spotkali się na lotnisku. To jest Kaśka, moja siostra. Cześć- powiedziała dziewczyna, uśmiechając się do wszystkich. Jestem Arek, to Olka i Aśka, a Ci dwaj wymoczkowi to Adam i mój brat Mateusz. Miło Cię poznać- powiedział Adam. Chodźmy, bo się spóźnimy- dodał. Chwilę później wszyscy zajmowali miejsca. Ania usiadła z Arkiem. Chodź do mnie Kaśka rzuciła do siostry. Daj spokój, nie masz trzech lat. Mateusz! Zawołał Arek. Co chcesz? spytał chłopak wyciągając słuchawki z uszu. Usiądziesz z Kaśką? Nie trzeba dziewczyna zarumieniła się. Daj spokój, jasne, że usiądę- uśmiechnął się łobuzersko. Podróż minęła spokojnie, Mateusz i Kasia przez całą drogę nie zamykali ust. Jak się okazało mięli wiele wspólnych zainteresowań , kręci ich fotografia, taniec i piłka nożna. Po dotarciu na miejsce i zameldowaniu dziewczyny udały się na zakupy, za to chłopcy poszli na plaże, jak to określili wyrywać dupy.
Inni zdjęcia: 1513 akcentova:) patki91gdTajemnica photographymagic:* patki91gdBellusia patki91gdJa nacka89cwa22.6 idgaf94Ja nacka89cwaMonastyr acegJa nacka89cwa