Bo przede mną cięęężkie dwa tygodnie. Tak już mam, uczę się we wrześniu i w październiku, cały rok sobie bimbam, a na koniec nadrabiam i poprawiam jak pojebana. Właściwie nie jest źle. Muszę wyciągnąć polski na 6, angielski na 5 (szok, że aż tak zlałam), matme na 4 i bd zadowolona. Ale nie Sylwunia chce jeszcze szustki z biologii i gegry
No i na infie się musze pokazać, bo za samo niechodzenia mi obiżyła stopień w doł (...) ->moje zdanie na ten temat a także opinie innych są baaardzo zgodne
Publicznie nie bd o tym pisać, bo cholera ją wie
Ok. Mykam pod prysznic...
Całusy (miało być: "dla wszystkich", ale nie) dla mojej rozechlanej klasy, Dochny (dasz radę dziubasku ), Kasi (ty też dasz
ale mi... co innego
), Marty (pozostawię bez komentarza
), dla ślepego kościelnego.
Kocham Cie Krzysiu