nevermind ych... z angielskim to już dostaje na łeb. jak mam 18 lekcji w tygodniu a nie było mnie w szkole 2 miesiące to normalnie nie wyrabiam. I dlatego też myślę nad zmianą profilu od 1 klasy. (tylko nie wiem czy na humana czy biol-chem. xD)
ja w sumie niby tez sobie bimbałam. ale w tym półroczu mam od góry do dołuy szmaty wiec muszę coś popoprawiać i jakoś wyciągnąć na 3 ;/
nevermind ee. ale mam nadzieję że to tylko chwilowe. po prostu szkoła mnie dobija. jak byś miała na jutro 50 słówek biologicznych po angielsku i 5 pojęć + poprawa z passivu z gramy, a na dodatek na święta zadane ponad 200 słówek do wykucia, coś z gramatyki angielskiej czego nie rozumiesz, poprawkę z biologii, 20 zadań z matmy i jeszcze dożo innych to tez by Ci się wszystkiego odechciewało. :/