Po bardzo długich przemyśleniach, przy piosenkach Comy (która kojarzy mi się głównie z jedną osobą) doszłam do wniosku, że nie zależy mi już na żadnym osobniku płci męskiej. Czuję się z tym jak najbardziej dobrze, bo nie muszę się niczym stresować, bać się, że dojdzie do kłótni, że zrobię coś nie tak i wszystko się posypie. Po prostu tak chyba jest łatwiej. Oczywiście są tego gorsze strony, czasami chciałoby się mieć tą bliską osobę przy sobie, ale wtedy idę na lody, obżeram się aż nie zrobi mi się niedobrze i humor od razu lepszy :) Może przez to co wydarzyło się przez ostatnie dwa lata mam teraz takie podejście do związków, pewnie tak, nie wiem. Kochałam w życiu prawdziwie tylko raz. Ale skoro to się skończyło to pewnie nie było odpowiednie.
Nie mam zamiaru rozpaczać, załamywać się, użalać nad sobą tylko dlatego, że coś było a teraz tego nie ma. Taka kolej rzeczy. Oczywiście wspomnienia zostaną. W większości piękne wspomnienia, a złych nie należy wypominać. Każdy ma prawo do popełniania własnych błędów. Należy wybaczać, jeśli się kocha,kochało.
Lecz przecież Bóg dobrze wie dlaczego dławi mnie wstręt
Dlaczego strach nabiera mocy i zniewala rozum
Na pewno każdy choć raz utracił wiarę jak ja
Inni zdjęcia: Synuś nacka89cwa:) milionvoicesinmysoulSurowa pustynia bluebird11Na dobranoc Rusałka Admirał :) halinam*** coffeebean1Międzyzdroje milionvoicesinmysoulZ wczoraj KSIĘŻYC 76% 15.07.2025 xavekittyxSahara kładzie się spać bluebird11:* patrusia1991gdSikora modra slaw300