Kogo to w rezultacie obchodzi, czy były w tym uczucia, czy nie.
Jeżeli marzyłam kiedyś o chłopcu, to był nim właśnie on. Tylko ON. Nawet gdy nie wiedziałam, że istnieje.
Wtedy o tym nie pomyślałam. Ja w ogóle wtedy nie myślałam...
Kocham Cię do cholery! Albo nie. Mam mętlik w głowie. Jest was czterech.
Haha. Piszę jak bym miała pewność że... że...
W każdym razie jednego będę kochała ZAWSZE.
Ale?
Jeju. Jaka ja jestem nie zdecydowana. To straszne. Każdego kocham po trochu, za co innego. To straszne... A może mi się tylko wydaje że kocham. Bo czy istnieje taka niepełna miłość? Jutro mam urodziny.
To dziwne. Wszystko jest dziwne... Nie. To ja jestem dziwna. W środku. Mam dwa nastroje, humory. Gdybym się tylko z jednym uporała to już zawsze (no praawie) mogłabym być szczęśliwa. Mniej więcej...