czas na podsumowanie.
wiele jest opini, że ta studniówka była taka wspaniała i świetna z którymi sie nie zgadzam.
owszem było fajnie ale nic więcej. pomijając już to jedzenie, kelnerki które wzięto spod monopolowego i całą organizacje to nie wyglądało to jak bal lecz raczej jak dyskoteka. stroje niektórych dziewczyn mogłby o tym świadczyć bo prawie im tyłki było widać.praktycznie przedstawień klas nie widziłam i jak może słyszałam to i tak nie rozumiałam. ciesze się,że nic nie mieliśmy i oszczędziliśmy ego innym. o tym ,że studniówka to oczywiście trzeba sie napić nie będe wspominać.śmiesznie było patrzeć jak wódka jest chowana pod stołem. wielcy dorośli. nawet nie bylo króla i królowej balu ale nie dziwi mnie to. ale orkiestra mi sie podobała i można było sie wytańczyć co też nie było łatwe bo miejsca było tyle co nic :).