rety, wielki powrót
tęskniłam ale tak naprawde co nie
4 nad ranem a ja nie śpie, no ferie
które niestety zaraz sie kończą ale jeszcze jeszcze
w sumie nic sie nie zmieniło
no może odbija mi bardziej ale to tak odrobine
nie, nie zmądrzeje, co więcej- mam wrażenie że głupieje
no ale co tam
przygotowania trwają, bycie organizatorem nie jest fajne, nie polecam
w czwartek jade do ukochanej stolicy nareszcie
no i sie żyje, raz na wozie raz w nawozie
kubuniu sto lat ci życze, sry za kompromitacje na fb
jestem szczęśliwa full, serio
DO JUTRA, NAPRAWDE DO JUTRA
dobrej nocy a raczej dobrego dnia