Na prawdę miło, gdy ktoś kiedyś tak ważny traktuje Cię jak obcą osobę,
bez żadnego powodu ignoruje, chociaż codziennie Cię widzi.
Teraz staram się tym nie przejmować i mam nadzieję,
że po jakimś czasie, zapomnę o tych wszystkich chorych sytuacjach,
w których sama zachowywałam się jak mocno nawiedzona (np.dzisiaj).
Koniec psychozy.