Wróciłem z wczorajszego wypadu, było tak zajebiście pomijając moje nocowanie pod trampoliną a później w lesie :D
Poranny kac morderca, 30gr w portwelu i 18km do rodziców.
Tak więc teraz siedzimy w moim pokoju i za kilka godzin wyjeżdżamy doOstrowa na obóz :D
I Bedzie mega zajebiscie :D
Spadam :D