Nie mam kompa, więc nie mam zdjęć, więc jakieś stare.
Wchodzi facet do domu wiesza rzeczy na wieszaku i mowi -rzeczywiscie!
25 kwiecień.
Lany Poniedziałek, wiecie mokrego śmigusa.
Dorwałem kompa chociaż na chwile, laptop w naprawie, święta się kończą, kupa zaliczanie, kupa spraw, kupa nauki, kupa wszystkiego. Ostatnie czasy leci dobrze, paprykowe urodziny były hmm dobre i było dość fajnie, impreza na działce bajla bongo ;D Dzisiaj krupniczek też był... ups. wczoraj. Bo i leci, już w sobotę +18żaby, później majówka co wiąże się z kolejnymi grillami czy też domówkami, ew ogniskami. A Tym czasem idę spać bo jutro zakładamy (dzisiaj) ogrodniczki.
Zagubieni - Książę - jesteśmy pod gwiazdami grzejemy ręce niebo śmieje się szeroko nasze niebo to jednak coś więcej niespokojnie - Książę - żyjemy wśród szeptanych krucho skarg dzień do dnia sie dodaje w dobrą gwiazdę trzeba wierzyć nam nasze wieczne ucieczki - wycieczki nasze wzdychanie w nieznane kiedy niebo cię olśni wiesz że zaczął się wielki taniec pod gwiazdami - Książę - jesteśmy pod gwiazdami grzejemy ręce niebo śmieje się otwarcie i nie trzeba wtedy nic więcej.
Coś srebrnego dzieje się w chmur dali.
Wicher do drzwi puka, jakby przyniósł list.
Myśmy długo na siebie czekali.
Jaki ruch w niebiosach! Słyszysz burzy świst?
Ty masz duszę gwiezdną i rozrzutną.
Czy pamiętasz pośpiech pomieszanych tchnień?
Szczęście przyszło. Czemuż nam tak smutno,
Że przed jego blaskiem uchodzimy w cień? ...
Czemuż ono w mroku szuka treści
I rozgrzesza nicość i zatraca kres?
Jego bezmiar wszystko w sobie zmieści,
Oprócz mego lęku, oprócz twoich łez ...