Judas Priest rozpieprzyło mi mózg, Green Lung też rozpieprzył mi mózg, Mgła też była całkiem niezła o dziwo, i dziadki z Saxon też spoko, pozeriade z Mayhem sobie odpuściliśmy :D
Mystic ogółem spoko, w takim składzie na koncercie byliśmy chyba ostatnio w Licbazie, latanie po stoczni od sceny do sceny z okazjonalną picką pomiędzy też na plus, no i to czekanie w tłumie na Priesta, i nagle gasną światła i zaczyna lecieć Black Sabbath, cały tłum ryczy War Pigs, i po wszystkim rozpala się krzyż, rozbrzmiewa Battle Hymn i wpada Priest i po kolei wyciągają takie wałki jak One Shot At Glory , You've got Another Thing Coming, Turbo Lover, Hell Patrol, Rocka Rolla, Green Manalishi potem zostaje sam perkusista i już wiadomo że będzie Painkiller :D Tłum dostaje pierdolca. Potem ten fantastyczny duecik z Helliona i Electric Eye.
A potem Metalowy Bóg wjeżdża na scenę na motocyklu i jadą po kolei z Hell Bent For Leather, Breaking the Law i Living After MIdnight. Nie mogło być piękniej :D
Zabrakło mi chyba tylko Screaming For Vengeance
Te Chóreczki, te riffy, ten piękny Gibol wpięty w Marshalla, ten klimacik zachodzącego słońca na stoczni :D
1 STYCZNIA 2023
31 GRUDNIA 2022
10 GRUDNIA 2022
5 CZERWCA 2022
12 KWIETNIA 2022
31 MARCA 2022
28 MARCA 2022
25 WRZEśNIA 2021
Wszystkie wpisy