Piękności.
I co dalej ? Poczucie bezpieczeństwa właśnie prysnęło. Po dwunastu latach monotonnej i nudnej nauki zrozumiałam, że będzie mi tego brakować. Nawet jeśli zdecydowałabym się na kolejne lata, to co z tego? Przecież to nie to samo.
Wszystko uległo zmianie. Można powiedzieć, ze w mgnieniu oka świat obrucił mi się o 360 stopni.
Przeświadczenie o tym, że jutro obudze się w wieku trzydziestu lat jest okropne. Koniec z bestroskim dzieciństwem.
Jak będzie ? Sama nie wiem.
Mam tylko szczerą nadzieję, że On będzie przy mnie. Wtedy będzie dobrze.
A póki co. Matury zdane. Na szczęście.