MIalam ochote zabronic komentowac.. i tak tez zrobilam.....

a nie wiem nawet czemu.....

jakos tak ostatnio duzo tego wszystkiego....

moze az za??

wszystko naraz.....

i kazdy mysli iz jest najwazniejszy.....

ze mamy czas,.... i nie mamy co robic...

ale tak nie jest.! normalnie mam ochote wygarnac, wykrzyczec  to wszystko,

ale sadze ze nie skonczyloby sie to dobrze dla mnie...

wiec moze lepiej nie probowac???

tylko miec nadzieje ze to sie kiedys skonczy....

i dadza Nam troche wiecej luzu....

mam ochote tak usiasc sie spokojnie, wypic herbate.poczytac gazete,,,,

albo isc na dlugi spacer, pojezdzic na rolkach

zrobic cos kompletnie nie zwiazanego ze szkola.....

a nie sleczec cale dnie i noce nad ksiazkami

"bo narzucaja nam tempo"...

brakuje mi tego wszystkiego.......

a najbardziej Ciebie

no to teraz


The End

az do odwolania :)