Zaklęty magią ipodowych notatek doszedłem od wniosku,
że wcale nie jest łatwo być Bridget Jones,którą zresztą być nie chce!
Wszystko zaczeło się kiedy zrobiłem coś bardzo głupiego,
coś tak cholernie popieprzonego,że taki prosty człowiek jak ja nie jest w stanie ubrać to w słowa.Cóż począć kiedy wyroki Boskie są inne,najwyraźniej tak miało być i nic nie jest w stanie tego zmienić,oprócz mojej wolnej woli...
Irytuje się kiedy ktoś kontroluje każdy mój ruch,gdy bezpodstawnie próbuje dowieść swoich racji i pragnie zaspokoić
swoją nienażartą ciekawość.Skoro tak jest to znaczy,że są we mnie jeszcze jakieś szczątki ludzkiej moralnośći,których z biegem czasu ubywa coraz więcej :<
Prawda w oczy kole,a czas biegnie dalej,dlatego też postanowiłem że wprowadze zmiany w swoim życiu.
Może to i jest bez sensu,ale w końcu nie mam nic do stracenia
Żegnaj więc stary,witaj nowy - czas pokarze jaki
Na mój własny pogrzeb zawsze jest zapóźno na twój nigdy...