photoblog.pl
Załóż konto
Ważne!

Zdjęcie widoczne dla użytkowników posiadających konto PRO

Kup konto PRO
#Ewelina 723
Dodane 16 MARCA 2015
956
Dodano: 16 MARCA 2015

#Ewelina 723

Jestem tutaj, by Cię kochać, trzymać w ramionach, chronić. Jestem tutaj, by uczyć się od Ciebie i otrzymywać Twą miłość. Jestem tutaj, bo nie ma innego miejsca, w którym mógłbym być

 

 

Blizna zawsze ci przypomni, że cierpiałeś.

 

 

Ja wiem, że czasem lepiej zostać tak wewnątrz siebie, zamkniętym. Bo wystarczy jedno spojrzenie, żeby się rozkleić, wystarczy, że ktoś wyciągnie dłoń, by człowiek nagle poczuł, jaki jest kruchy, bezbronny, by wszystko się zawaliło jak piramida z zapałek.

 

 

Często żałuje, że nie można wymazać słów z powietrza tak jak z kartki, że nie istnieje specjalne pióro, którym człowiek by pomachał w górze, żeby wyciągnąć niezręczne słowa, zanim ktoś je zdąży usłyszeć.

 

 

Usiadł na łóżku, a ona przysiadła koło niego. Przez chwilę siedzieli w niezręcznym milczeniu, wpatrując się w pusty stół, jedyne krzesło, wybrzuszone ściany i zapadnięty sufit. Potem, poruszając się niespiesznie, jak gdyby uczestniczyli w pradawnym plemiennym rytuale, niczym poganie, cementujący swą więź z nieuchwytnym, przerażającym Bogiem, nie wiedząc, czy ta ceremonia przyniesie im zniszczenie, czy dobry los, wyciągnęli się na wąskim łóżku i złączyli, on z pasją roznieconą przez alkohol, poczucie winy i żalu, a ona z miłością i czułością, i głęboką wiarą, że to spełnienie jest czymś dobrym, że przyniesie im obojgu szczęście. Pogodziła się z bólem doznawanym przez niewygojone jeszcze ciało, z okrucieństwem jego namiętności, jego brakiem wiary w nią, w siebie samego i w cokolwiek. Poznała bowiem ostateczną prawdę, że ze wszystkich znanych mu ludzkich istot potrzebował właśnie jej; jej wiary, ciała, zaufania i miłości, jaką do niego czuła.

 

 

 

Potem Ty się zjawiłeś i odszedłeś, i znów nie miałam nikogo. Na całym świecie nie było istoty, która dawałaby mi radość sprawiania jej radości, która byłaby częścią mojego życia. Nie ma straszniejszej rzeczy.

 

 

Nie wiedziała jak to wytłumaczyć. Podczas dnia, w świetle słonecznym tryskała energią, zarażała śmiechem. To ona pocieszała innych, mówiła że będzie dobrze. A gdy tylko słońce chowało się za horyzont, chęć do życia gasła. Radość wypalała się. Mina stopniowo smutniała. I nie tylko mina, bowiem cała jej dusza płakała, coś żałośnie w niej krzyczało.

 

 

uwielbiam, kiedy całujesz mnie dokładnie tak samo jak za pierwszym razem.

równie niewinnie. dokładnie tak, gdy nie wiedziałeś na ile możesz sobie pozwolić

i honorowo trzymałeś swój język z dala od mojego.

z perfekcyjną dokładnością pamiętam każdy ruch Twoich warg.

równie dobrze jak tekst, że nie umiem się całować z gumą do żucia,

więc mam ją natychmiastowo wypluć bo przeszkadza Ci w penetracji mojej jamy ustnej. kocham Twoją złośliwość równie mocno jak Ciebie, kochanie.

 

 


 

 

E w e l i n a

Komentarze

pearlbeautyy "Często żałuje, że nie można wymazać słów z powietrza tak jak z kartki, że nie istnieje specjalne pióro, którym człowiek by pomachał w górze, żeby wyciągnąć niezręczne słowa, zanim ktoś je zdąży usłyszeć."
17/03/2015 14:17:15

Informacje o darmowee


Inni zdjęcia: I koniec weekendu patusiax395Jedyna matka mojego dziecka mnilchasKupić se. :-) ezekh114Z nauki jazdy. ezekh114"Ukąsiła misia pszczoła. ezekh114La sieste. ezekh114Aż tyłek boli. ezekh114Róże wswieciezdjecAloha rezzouMiło wrocic martawinkel