Heej!
Na dobranoc Misiaki.^^
Klikajcie "Fajne" i piszcie w komentarzach który opis wam się najbradziej spodobał :)
O miłości:
-Chcesz odejść? Zapytałam niepewnie. - Nie wiem. Odpowiedział odwracając wzrok. - Krótka piłka. Tak, albo nie. Przechyliłam Jego twarz w swoją stronę i spojrzałam Mu w oczy. -Nie wiem, kurwa! Nie dajemy sobie rady, nie widzisz?! Nie umiemy tego naprawić... Powiedział. - Nie ma "Nie umiem", "Nie dam rady", czy "Nie da się", rozumiesz?! Nie ma! O to co się kocha, walczy się do końca! Damy radę-oboje! Zawalczymy i wygramy tą walkę! Jasne? Nie poddamy się! Nie możemy! Wykrzyczałam. Przytulił mnie mocno i zostawiając parę łez na moim ramieniu, dodał: -Właśnie na taką osobę jak Ty, czekałem całe życie.
Idealne spojrzenie nie miało błękitnych jak niebo tęczówek. Nie było piękne i uwodzicielskie. Było po prostu Jego. A to o wiele więcej.
Mówi, że nie jest o mnie zazdrosny, ale widząc zdjęcie z kolegą wypominał je cały dzień. Dobrze wiedział, że nie ma o co być zazdrosny, ale jednak bał się, że ktoś mu mnie zabierze.
Nie była popularna, piękna ani nawet bogata, a jednak On chciał ją mieć.
I żebyś przyszedł do mnie na lekcje, powiedział nauczycielowi, który właśnie prowadził zajęcia, że masz zajebiście ważną misję do załatwienia, będącą sprawą, życia lub śmierci. Nauczyciel stałby jak wmurowany, patrząc na Ciebie jak na kosmitę. Ty podbiegłbyś do mojej ławki i położył na niej małą, zwiniętą karteczkę. Nie mógłbyś od tak sobie pójść, więc pocałowałbyś mnie lekko. Wychodząc za drzwi, patrzyłbyś na mnie, a na koniec krzyknąłbyś głośne "Kocham Cię!". Siedziałabym, do dzwonka, z uśmiechem na twarzy, wciąż ściskając w ręce liścik "To do wieczora, Kotek.".
Nawet redtube mnie tak nie kręci tak jak Ty, Kochanie.
-Kim dla ciebie jestem?
-Jedynym powodem, dla którego żyję.
-Zrobiłbyś dla mnie wszystko?
-Nie wszystko.
-Nie? To czego byś nie zrobił?
-Gdybyś nie wiem jak mnie prosiła, żebym przestał Cię kochać, nigdy bym tego nie potrafił zrobić.
Miłość przetrwa cierpienie, ból, łzy i przekleństwa, ale wystarczy chwilę ją zaniedbać i już zaczyna sie sypać. Bowiem każdy, nawet miłość ma granice cierpliwości. A tęsknota i odległość są jej największymi wrogami...
- O, zobacz! Spadająca gwiazda. Pomyśl życzenie.
- Nie muszę, przecież stoisz obok.
Monika