#Ewelina 465

Nie zapominajmy o Dniu Ojca Kochani ;*

Ci, których kochamy, tak naprawdę nie umierają, bo miłość jest nieśmiertelna. 

Może to wszystko na tym polega by żyć dla kogoś?

Jestem kobietą. Mogę być tak niekonsekwentna jak zechcę.

Tylko bądź obok i dalej mnie rozśmieszaj, i mów mi to, co chciałabym usłyszeć, i śmiej się, gdy ja się śmieje, i powoduj, że będę przy Tobie bezpieczna, i spraw, bym mogła Ci zaufać, i przytul, gdy tylko zechcesz, i ocieraj moje łzy, pocieszając i... kochaj.

Wieczorem podziękuj za to czego dziś nie straciłeś, wówczas dowiesz się jak wiele masz.

Na bok sentymenty, być sobą jebać trendy.

Moje obecne marzenie? Żeby ktoś odwiedził mnie bez zapowiedzi, po prostu dzwoniąc do drzwi. Bez umawiania się, na facebooku, przez telefon, smsem.

Nadal coś mnie łapie za serce, gdy patrzę na Twoje zdjęcie. Nadal mam to uczucie, że mi Ciebie brakuje. 

Udaję że jest normalnie, że wszystko w porządku, ale to nie jest prawda, nic nie smakuje tak samo.

Kocham to, jak się dzięki Tobie czuję. 

Dziś do ludzi podchodzę, z dystansem. Bo chodź mordę ma brata w środku może mieć łajzę.

Ty i ja - idealna drużyna.

Codziennie potrafiłaś mnie uszczęśliwić byle jakim sposobem.

Na podstawie artykułu 8 paragrafu 11 kodeksu szczęścia skazuje Ciebie na dożywotni pobyt w mojej dupie. Wyrok jest prawomocny i nie możesz się od niego odwołać.

Większy ból sprawi fałszywa przyjaźń niż nieszczęśliwa miłość. 

Jeśli jest ciężko, to znaczy, że idziesz w dobrą stronę.

Mętlik myśli. Mnóstwo supełków i nadzieja, na to, że kiedyś się rozwiążą.

E w e l i n a