Dodam dziś chyba kolejny rozdział opowiadania . :))
A teraz opisy .
- Gdzie jesteś?
- Dokładnie tam, gdzie mnie zostawiłeś.
Prędzej czy później zostawimy odciski palców na klamce którą powinniśmy nacisnąć i wtedy będą nazywać to niespełnioną miłością.
Ona poświęciłaby swoje życie za niego, on poświęciłby jej życie za swoje...
Pragnę Cię po wielkiemu cichu. Jedyne co mi się ciśnie na usta, gdy patrzę na swoje odbicie w lustrze to: "tchórz".
Najpierw Ci się podoba - tylko tyle. później zauważasz, że obchodzi Cię to z kim gada, jakie ma koleżanki. kolejnym etapem jest ogarnięcie czy nie ma dziewczyny - chociaż jeszcze wypierasz się, że pod żadnym pozorem On Ci się nie podoba.
w końcu przyznajesz przyjaciółce - zauroczenie. trwa to dość długo. jest oglądanie się za Nim na ulicy, śledzenie Jego życiorysu i usiłowanie wpisania się w niego. w końcu zaczynasz czuć, że serce inaczej pyka - kochasz Go, ale udajesz przed sobą, że to nie prawda. bo przecież jesteś zimną i bezuczuciową panienką. po paru miesiącach przyznajesz się już jawnie, że Go kochasz i nie będziesz potrafiła żyć bez Jego widoku. cały ten proces tylko po to , by później się dowiedzieć jak bardzo On kocha inną..
Najwięcej smutku wylewamy w poduszkę przed snem...
Dopóki nie poznałam Ciebie nie wiedziałam, że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć...
A ona, w ciemną noc dławiąc się łzami dalej go kocha.
- A znasz takie uczucie gdy serce mocniej bije, nie umiesz złapać oddechu, trzęsiesz się i nie wiesz co powiedzieć ?
- Uczucie gdy widzisz ukochaną osobę, a nie możesz z nią być.
- Dokładnie.
Jestem tą sentymentalną idiotką, która oddałaby miliony za Twój uśmiech...
Teraz jedyne co mi pozostało to udawać, że wszystko jest ok, że twoje imię nie wywołuje u mnie dreszczy, że na twój widok moje serce nie przyśpiesza.
To jest taka tęsknota o której on nie ma pojęcia, a moje serce toczy walkę z rozumem.
- Przecież nie mogę tak po prostu iść do niego i powiedzieć mu, że go kocham!
- Dlaczego?
- Bo wyjdę na idiotkę i głupią.
- Ty już jesteś głupia, bo się w nim zakochałaś.
- Z Nim to już koniec...
- Głupia. Oddałabym wszystko, żeby choć raz ktoś spojrzał na mnie, tak, jak on patrzy na Ciebie...
Wiesz, kiedy świat jest wredny ? Wtedy, gdy On jest blisko, a nie mogę uchwycić go wzrokiem. Gdy jest blisko, ale nie ze mną. Nie przy mnie.
Mała iskierka nadziei, gdy przypadkiem spotkają się nasze spojrzenia.
By @claaudiine