photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 23 MAJA 2013

...

 

Mnie się nie da kochać. Na początku, oczywiście niektórzy próbują. Mydlą oczy, że jestem ważna, że jedyna i taka wyjątkowa. Dają nadzieję i twierdzą, że nigdy nikogo tak jak mnie, że właśnie na mnie czekali całe swoje życie. Stawiam z nimi znowu te same pierwsze kroki, znowu te same złudzenia i kiedy czuję się już pewnie na nogach, oni odchodzą. Znowu kłamią w oczy, że znajdę lepszego, że to chodzi o nich, że zasługuję na wszystko co dobre, że jestem dla nich za wspaniała. I znowu jestem sama, z drżącą wargą i łzami w oczach. Nie ma nikogo kto mógłby mnie pokochać tak naprawdę, na zawsze, na dobre i na złe. Zawsze kochają na chwilę, a tylko ja kocham na wieczność.

Komentarze

~mala urwało mi ;) hmm jak myślisz mogę liczyć na szansę ? bo ja nie wiem co mam wgl robić cały czas chodzę smutna płaczę i wgl.. jutro jak do mnie przyjdzie to pewnie też się przy nim popłaczę.. wgl nie wiem o czym mam z nim gadać ;/ w szkole gadamy tak ogólnie... udaję że mam nawet dobry humor ale na przerwach łzy mi lecą ;c co robić ? proszę o pomoc :*
24/05/2013 17:49:05
Zobacz wszystkie odpowiedzi: 12
darmowapomoc Daj mu jeszcze z tydzień, niech sobie to ogarnie i wtedy z nim znowu porozmawiaj na ten temat. Jeśli nic się nie zmieni, to moim zdaniem powinnaś zrezygnować, bo ile się można starać o kogoś, kto wgl tego nie docenia? Wiem, że nie jest łatwo zrezygnować z osoby którą się kocha, bo sama niestety musiałam to zrobić. Ale jaki jest sens w tym, że my się staramy itd, a ta druga osoba jest na to wszystko obojętna? W ten sposób tracimy tylko czas, na spotkanie ten jednej, wyjątkowej osoby. A tak jak już wcześniej napisałam, jeśli jest wam pisane bycie razem, to prędzej czy później i tak do siebie wrócicie. ;)
26/05/2013 16:49:02
~mala więc tak napisałam mu na kartce jak koło mnie siedział że skoro nie docenia moich starań to ja odpuszczam... wczoraj zapytałam czy mnie kocha to napisał że nie wie ale że bardzo tęskni.. jak przeczytał tą kartkę to wyszedł z klasy a jak przyszedł po dzwonku był przez 2 godziny taki smutny i wgl przeprosiłam go że zrobiłam to przez kartkę ale zrozumiał ;) później jak skończyliśmy lekcje to powiedział że będze do mnie wpadał i wgl i mnie przytulił.. Chciał mnie odprowadzić do domu ale szłam na miasto więc kawałek z nim szłam i cały czas się zaczynał we mnie... pytałam czy jest na mnie zły to odpowiedział że nie... smuto mi było jak on tak siedział i taki nie obecny wgl był później dopiero mu się humor poprawił ale nie aż tak jak miał zawsze...
27/05/2013 14:00:42
darmowapomoc No więc nadal podtrzymuje to, co napisałam wcześniej. Widać, że nadal coś do Ciebie czuje, tylko że po prostu trochę się pogubił. Potrzebuje czasu na to, żeby ogarnąć to wszystko i uporządkować swoje uczucia. Powiedz mu, że dasz mu trochę czasu na ogarnięcie tego i niech po upływie np. 2 tygodni (albo 1 tygodnia- zależy ile będziesz w stanie Ty czekać) zadecyduje co będzie dalej. Rozumiem, że ta sytuacja również dla Ciebie nie jest łatwa, bo ileż można czekać. Póki co, nie narzucaj się i zachowuj się przy nim normalnie. On sobie to uporządkuje i zobaczycie wtedy co dalej. Wiem, że będzie ciężko, ale ja w Ciebie wierzę. ;) ;*
27/05/2013 16:02:02
~mala eeeh no mam nadzieję że coś jeszcze z tego będzie bo jest mi strasznie ciężko być jego kumpela jeszcze jak mi napisał że nie wie czy mnie kocha :/ masakra teraz większość czasu pisze ze swoją kumpelą... i wgl tak dziwnie się czuję :*
28/05/2013 18:37:46
darmowapomoc Najwidoczniej sam jest zagubiony w swoich uczuciach. Nic dziwnego że dziwnie się czujesz. Nadal go kochasz, więc to normalne że jesteś zazdrosna. Ale wierzę w to, że wszystko z czasem się ułoży. ;*
28/05/2013 19:34:50

~mala to więc taak: Byłam z chłopakiem 7 miesięcy było super przychodził do mnie moja mama go lubiła i wgl no ale jak byłam zazdrosna to byłam na niego zła no i nie miałam zaś przez to humoru.. tydzień temu miałam się z nim spotkać ale niestety nie mogłam bo jechałam do siostry.. Cały dzień się do mnie nie odzywał wieczoram po 23 napisał "Wiesz co, mam dosyć tego że coraz częściej widze u ciebie obojętność, twoje humorki, i tak dalej. Zauwazylem ze ostatnio tylko ja caly czas proboje poprawic sytuacje." no i mnie zostawił prosiłam go o szansę powiedziałam że chcę się zmienić i to naprawić że chcę stać się lepsza...niestety nie chciał mi dać tej szansy powiedział że chce zostać na razie kumplami i że zobaczy się po czasie czy będzie miało sens to czy do sb wrócimy ;c w poniedziałek w szkole podszedł do mnie i powiedział że przeprasza za to że załatwił to wszystko przez telefon.. zaczęłam płakać to mnie przytulił i powiedział że będzie dobrze.. mówiłam że chcę się zmienić i wgl no ale nie chciał dać szansy.. powiedział żebyśmy zostali kumplami.. na przerwach i lekcjach płacze dzisiaj np pokazał mi tekst naszej piosenki i od razu mi łzy poleciały.. straciłam kompletnie apetyt .. nie jem tak jak dawniej ;c zapytałam czy znalazł kogoś innego a on mi na to "myślisz że zostawiłbym Cię dla innej" jutro do mnie przychodzi jako kumpel żeby pogadać itp.. powiedziałam mu że się przeniosę do innej szkoły a ona że wtedy się do mnie nie odezwie
24/05/2013 17:47:15
darmowapomoc odp. w 2 części. ;)
24/05/2013 21:53:26

Informacje o darmowapomoc


Inni zdjęcia: ;) virgo123... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Końskie trzęsawisko bluebird11... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24