...o mojej śmierci wasze sny...
Dodano: 5 CZERWCA 2008
Miała szesnascie lat, nie nosila nic modnego, nie usmiechała sie i nie mowila "czesc". Nikt nie probowal juz wejsc w jej glowe i zrozumiec czemu buntuje sie choc malo jeszcze wie.
Miała tysiac mysli w jednej chwili i niewiele czasu by zrobic cokolwiek. Nie umialaby usmiechnac sie bys zauwazyl ja wsrod tylu innych ludzi.
Nie mysl, ze ja spotkasz sama spedza czas tak zwyczajnie wczesnie zawsze chodzi spac
nie udaje, że jest kims. Slucha wciaz tych samych plyt nie nudzi jej to się. Wciaz nie usmiecha sie choc minelo tyle czasu nie nauczyla sie na kompromis isc. Wszyscy staraja sie wejsc w jej głowe i zrozumiec jak dlugo mozna brnac i jaki ma to sens?
Wciaz ma tysiac mysli w jednej chwili i niewiele czasu by zrobic cokolwiek. Nie umialaby usmiechnac sie bys zauwazyl ja wsrod tylu innych ludzi.
Bo ona jest inna wiesz??
Miała szesnascie lat, nie nosila nic modnego, nie usmiechała sie i nie mowila "czesc". Nikt nie probowal juz wejsc w jej glowe i zrozumiec czemu buntuje sie choc malo jeszcze wie.
Miała tysiac mysli w jednej chwili i niewiele czasu by zrobic cokolwiek. Nie umialaby usmiechnac sie bys zauwazyl ja wsrod tylu innych ludzi.
Nie mysl, ze ja spotkasz sama spedza czas tak zwyczajnie wczesnie zawsze chodzi spac
nie udaje, że jest kims. Slucha wciaz tych samych plyt nie nudzi jej to się. Wciaz nie usmiecha sie choc minelo tyle czasu nie nauczyla sie na kompromis isc. Wszyscy staraja sie wejsc w jej głowe i zrozumiec jak dlugo mozna brnac i jaki ma to sens?
Wciaz ma tysiac mysli w jednej chwili i niewiele czasu by zrobic cokolwiek. Nie umialaby usmiechnac sie bys zauwazyl ja wsrod tylu innych ludzi.
Bo ona jest inna wiesz??
