Powoli zaczyna się faza,
której najbardzziej chciałam uniknąć.
Ostatnim razem przyniosła
najcięższe konsekwencje.
Zobaczymy jak będzie teraz.
"W końcu się poddajesz.
Nie walczysz, nie krzyczysz, nie płaczesz.
Patrzysz obojętnym wzrokiem na to co Cię otacza
i nie potrafisz już zrozumieć o co było to zamieszanie.
Nie interesuję Cię już czy ktoś odejdzie albo czy może zranić.
Zgadzasz się na wszystko. Umarłeś, sam przyznaj"
https://www.youtube.com/watch?v=GoRfs3pQiFE