dzieńdobry, żyję przygotowaniem do Paryża.
mam niebieskie paznokcie. rozwalone włosy. bałagan w pokoju. zadanie z fizyki. prześcieradło Zuzy. przetłumaczone teksty. specyficzną biżuterię mojej mamy. obiekt fangirlowania i dwie piosenki na MP3.
nie mam przejściówki. chęci. nowych wierszy. ogarnięcia. wiedzy, co mam robić i jak się zachowywać. oczu pełnych miłości. pomysłu na siebie. zielonej gumy do żucia. sprawnej drukarki i ładnej torebki.
i tak dalej. i tak dalej..
chcę, by było już po ślubowaniu. chcę już zdjąć przebranie, rozmazać się i ruszyć do domu, a potem do babci i pasożytować na jej komputerze, oglądać anime, jeść ciasto, złożyć życzenia, wyjaśnić, że już nie ma żadnego BARTUSIA i zapytać się: "babciu.! dziadku.! jedziecie gdzieś na Sylwestra.? :3"
będzie zabawa.
________________________________________
ENLIGNE JUŻ NIE MA.
SPAMOWAĆ BĘDĘ TU.
dziwne, że można stworzyć coś, na poczekaniu układając słowa do utworu granego na pianinie.
Przyjaciel
on
on jest
on jest, on daleko jest
mam przyjaciela
mam przyjaciela
on
pisze wiersze
on tworzy sztukę
ja
nim zachwycam się
ja
podziwiam
ja,
on
mnie inspiruje.
mam przyjaciela
mam przyjaciela
on
on
on
on
on
on
on jest
on jest, on daleko ode mnie
jest.