jakość mojego telefon ma swoje granice. zdjecie z któregoś weekendu... a no taaak, wtedy kiedy wszystko sie zjebało w chuj. nawet mi kurwa, na jebanego sms'a nie odpisał... brak mi czegoś ale nie wiem czego. kino... może?
O sobie: Pyskuje, jestem cholernie wredna - bo często gubię granicę pomiędzy ironią a nazwyczajniejszym w świecie chamstwem,
mimo że jestem odważna często cofam się przed pewnymi cielami w życiu, bo po prostu się ich boję.
Wszędzie jest mnie pełno - lubię prowokować, i kłócić się, pije - bo lubię dobre imprezy, mam swoje zdanie którego uparci bronię,
często chodzę smutna, nauczyłam się udawać 'szczery' uśmiech. często zawodzę i dość często jestem po prostu beznadziejna.
wiem, mamo - nie taką córkę chciałaś mieć.