~gie -Słuchaj - rzekł po chwili. Masz mnie na pewno za głupca... Takiego, który nie potrafi korzystać z doskonałej okazji, z najlepszych okoliczności... Za niedołęgę, tchórza, Bóg wie, za co... Może sądzisz, że wzgardziłem twoją uroda, twym wspaniałym brakiem obłudy... (...) Nie, nie i nie... Wyjaśnienie jest prostsze i dotkliwsze...