Wróciłem z Szantów
I co?
I jestem bardzo zadowolony
Na początku było nas troche malo przez deszcz ale nie straszny by niektorym deszcz
Długo sie tak nie bawilem, co prawda poszedłem tam sam ale w trakcie tanczenia znalazlo sie czasem pare tancerek
Nawet się panią Lisowską spotkalo i zagadało i troche potanczylo
Nie no duzo by tu opowiadac ale najwazniejsze ze wspomnienia zostana
Nie pomijając ze Dagmara ma dziś urodziny
Sto lat dla niej