348.

o matko, przyszłam ze szkoły i padaaaam.

jeszcze na jutro musze wkuć ponad 20 stron na finanse, spoko :)

;|

nie spałam całą noc ;/ ale z PP 5 dostałam z klasówki. ^^

M.: przyjedź do mnie

Ja: po co? :lol2:

M.: no przyjedź, nie wiem coś porobimy ;p

Ja: nie moge, jutro mam poprawę z matmy ;p

M.: oj chuj z matmą, przyjeżdżaj

*cisza*

M.: mam ochotę...

Ja: na co?

M.: nie powiem bo nie będziesz mogła spać. ja i tak już nie mogę..

M.: kiedy pogadamy?

Ja: przecież cały czas gadamy :P

M.: ale tak sam na sam...

kurwa niech on się leczy :ściana:

a ja razem z nim...

tak w ogóle to zenia mnie dobija.

za dużo rachunkowości, niedługo wszędzie będę widziała konta i aktywa trwałe.

Tomek: sorko, ale gdzie jest ten adres tego banku żeby wpisać w nazwie?

Ja: no chyba masz tam w zadaniu na wyciągu bankowym w lewym górym rogu BZ WBK III O/WROCŁAW...

Zenia: no widzisz tomek jak danka sobie ładnie radzi, bierz przykład z niej! 

*chwilę później*

Zenia: TOMEK TY IDIOTO!! :lol2:

bo na pracowni zakładaliśmy własną firmę & wypełnialiśmy dokumenty.

poszłam z różnicą i z tomkiem do fryzjera, bo musiałyśmy się przepisać z godziny przez te matury, bosze jaki to dałn jest :lol2: a w drodze na miasto mało w trójkę nie jebnęliśmy na lodzie ;d