JEBANA MATMAAAA!!!!!!!
no i chuj, poprawię ocenę, niech tylko nam klasówki odda i będzie gut :P
wkurzona byłam po klasówce bo gol się pewnie szykuje bo przez swoją głupotę źle zrobiłam ale pomińmy to. ale na w-fie mi ulżyło jak zagrywkę robiłam haha
matysia do mnie
- co, już ci przeszło?
- nie jeszcze
a facet od w-fu siedział i się nas spytał o co chodzi a my że klasówkę z matmy mieliśmy no i źle poszło a on
- to następnym razem po klasówce powiedzcie mi to zrobię wam sprawdzian z zagrywki
i się śmiać zaczął :lol2:
ale z zarządzania 5 dostałam :P
na zarządzaniu:
F: i jak, załatwiliście sobie już praktyki?
Anka: no, my tu na mazowieckiej mamy razem z dziewczynami
Ja: no, na chama się wepchałyśmy i załatwiłyśmy
wszyscy z nauczycielką w brecht ;d
~*~
wtorkowa ekonomika:
K: to może przyjdzie ktoś i mi przypomni co było na ostatniej lekcji...
Wszyscy: oj soooorko nie!
K: no jak nie? zaraz kogoś weźmiemy
Tomek: oj sorko, pozna godzina a zresztą zaraz weekend.
ona gały na niego O.O i mowi
K: jak weekend jak wtorek dzisiaj?
T: no tak, ale jeszcze środa, czwartek, piątek i weekend
~*~
historia, jakiś tydzień temu.
G.: no to powie mi ktoś jakie były postanowienia konfederacji warszawskiej?
wszyscy oczywiście zieleni i nie wiedzą o co kaman
Ja: o matko, sorko po co mamy to mówić jak sorka wie?
:sika: