omg w końcu w domu ;dd
klasówka z zarządzania była banalnie prosta :> tylko pomyliłam tytuł o prakseologii ale pomińmy to ;d napisałam podobnie brzmiący i chyba mi uznać powinna ^^
na rachunkowości cała klasa zgłosiła nieprzygotowanie a ja nie zgłosilam xD z taką Sylwią, we dwie nie zgłosiłyśmy hyhy a ta psita zaczęła mnie pytać - spoko -.-
dobrze że umiałam ceny ekwiwalentne i te odchylenia od cen ewidencyjnych materiałów, że po kredycie które są a które po debecie bo bym jebła ;d
no i plusa dostałam hyhy jeszcze trzy plusy i 5 ^^
i mnie do tablicy cały czas brała żebym konta rysowała bosz.
na dojczu helga darła się na chłopaków że nic się nie uczą i dzięki T&G mamy w środę klasówkę -,-
a tak ogółem to jestem zmęczona jak nie wiem, wczoraj się uczyłam i się nie wyspałam.
3 lekcje nam się urwały :>