ja tylko na chwillę, od prawie 2 godzin jestem w domu i muszę iść się uczyć ;/ szkoła mnie wykończy chyba a to dopiero 2 tydzień..
jezu jaka faza dzisiaj na polskim hahahahahaha!!
siedzimy sobie, godzina przed 17 chyba była i wszyscy tacy znudzeni, usypiamy, ja sobie pisze smsy i oglądam gabloty obok mnie co były, Anusik obok smsuje, Grzesiek przed nami rysuje sobie a Tomek przede mną coś tam odpierniczał. No i nagle wielki HUK ja w pisk bo szkła mi na ławce lecą, Tomek z rozjebaną wargą, wszyscy cisza w klasie i co się dzieje.
Okazało się że z gabloty bliżej Tomka wypadła lampa jażeniówka i sie roztrzaskała. Jaka faza, nauczycielka zaraz do nas podbiegła co sie dzieje, ja tu w szoku bo szkłami w ryj dostałam, patrze czy to z góry wypadło coś czy co, czy sufit spadł hahaha
boże nie moge, wyszliśmy na korytaz nuczycielka poleciała po dyrka, ten tki wystrszony chuj jeden haha
ale przenieśliśmy się do innej klasy i po 15 minutach kontynuowaliśmy lekcje -,-
a dyrek to też spoko ;/
poszliśmy do niego wcześniej na skargę na plan lekcji bo z 15 klas było u niego no i on z tekstem
- wszystkie szkoły o tej godzinie kończą to i wy też możecie ;|
nie no spoko.
jutro pierwsza w tym roku kartkówka i z czego?
oczywiście z DOJCZA
już Heldze odpierdalać zaczyna. w piątek mam następną.
KOLOROWE JARMARKI RACH CIACH CIACH CIACH *szczy po ścianach*
z serii "intelidżentne rozmowy"
OlÓHa: zajebiscie sie slucha jak sie jedzie samochodem i glosno i szybko <3;d
Ja: noooo <333
OlÓHa: dzis tak sie lansiłam <cwaniak2>
Ja: oooo
Ja: oloha dupe woziła
Ja: autobusem
OlÓHa: <leje>
OlÓHa: nie ee ._.
Ja: i facet puścil piosenke
Ja: i oloha mysli
OlÓHa: *hahaha*
Ja: że jedzie 150km/h
Ja: a tu du pa
Ja: bo 30
Ja: *hahaha*!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja: ryj przez okno i lans
OlÓHa: *hahaha*!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Ja: *hahaha*!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!