Wiecie co Wam powiem, zawieszam moje pseudopisanie książki.
Nie mam cos głowy do tego no i talentu. Ewentualnie dam jakies fragmenty moich spostrzeżeń i refleksji. Moze bd opisaywal to co widze na codzień nie tylko oczami ale i umysłem albo sercem. :P
Ogólnie rzecz ujmójąc to nie zaciekawie sie wszystko układa: w szkole i w na w zyciu osobistym. Nie dosć ze matury mi kijowo poszły, z czego nie jestem zadowolony, to jeszcze to .... jakby to ująć. Zagubienie ?! No możliwe.
Zreszta, co ja o tym bd pisał. Wole o tym z kims porozmawiac w cztery oczy, niz przelewać moje smutki na "internetowy papier" Żałosne -.- No ale coż. Życie to patola, a patola to dupa ^^
Dobra, ide spać, Jutro moze z edytuje tą moją notke,