nie sama ale samotna....
zle mysli....
zly swiat...
zla ja....
zle zycie...
zle mysli...
dzisiaj moj dzien byl okropny z reszta tak jak i mysli w ciagu jego trwania
okropnie zly humor mam... jestem smutna i wogole zalamana...
dziekuje dziewczynki <Justynka & Justynka>
szczegolnie za proby poprawienia mi humoru <nie calkiem udane ale byly>
teraz wiem na kogo moge liczyc w razie potrzeby a na kim sie zawiodlam
ogiolnie to wczesna godzinka na moje przemyslenia jest 00.30 a pewnie zejdzie mi do jakiejs 3.00
w takiim czasie jak teraz to czasami zaluje ze sie urodzilam...
te smutne piosenki ktorych slucham jeszcze bardziej mnie doluja ale
nie mam ochoty sluchac niczego innego
totalny zal po prostu...
Mam ochote cos zrobic... ale obiecalam jednej osobie... wiec nie moge...
<Pamietaj ze robie a raczej nie robie tego tylko dla Ciebie>
wogole to totalna zenada... porassschka i nie wiem jak to jeszcze nazwac inaczej...
dobra koncze to przynudzanie. poprzednia notka byla ciekawsza ale sie skasowala ;/
Jak ktos to przeczyta to gratuluje...