NO DOKŁADNIE, CZEGO JESZCZE NIKT MI NIE POGRATULOWAŁ ZA TAKIE DOKONANIA? LOL.
No nic, witajcie w tym nowym roku.
Nowy rok, nowe niepowodzenia, hehe :3
Jeszcze tyle do zjebania!
Koniec sielanki. Wracamy do rzeczywistości.
Bardzo mi sie nie podoba to wszystko.
Nawet pogoda we Wrocku nie powitała mnie miło.
Kto to widział, śnieg zimą. A pfee ;/
Poza tym nie zostałam jeszcze mistrzem rachunkowości.
Plany nauki przez prawie 3 tygodnie wolnego jakoś magicznie nie wypaliły.
a sesja już się z nas śmieje. szmata :(
Cóż począć ze swoim życiem.
Było by zbyt pięknie, gdyby można było sobie siedzieć pod kocykiem przed kompem jeszcze troche...
Rok,dwa... ewentualnie siedem.
Gdzie moja ambicja i motywacja, ja się pytam?!
Módlcie się za mnie czy coś.
Może to pomoże gdy wszystko inne zawodzi xD