chciałam umrzeć i odrodzić się spokojna i dobra

teraz chyba nawet już nie chcę się odradzać

nie chce patrzeć na ten świat

walić pięscią w ściany

słuchać ludzi

słowa gówno warte

ja nic nie znacząca, głupia, zgubiona z umysłem, który nie chcę pójść do kąpieli

jestem zabawką, Bożą zabawką

jestem niedobitkiem

mimo to robię głupie zdjęcia i ubieram buty, maluję oczy, jem brokuły

nikt już nie chce słuchać

robię głupie rzeczy

mogłabym postepować inaczej bo przecież kurwaa wiem jak powinnam postępować

a może i nie

co jest ważne świecie?

co jest ważne Boże?

nie widzę już nic, chyba nic mnie tu nie trzyma

mam pierdolca

mały samobójca

naprawdę chciałam dobrze,ale tym moim :chciałam dobrze" już można tylko żygać, jak  resztą  malutkich szczególików stąpania po ziemi

zjedzmy razem kluskę, na osobnych tależykach, pójdźmy do lasu, milczmy nawet

POZWÓL MI ISTNIEĆ, POZWÓL ODDYCHAĆ, POZWÓL POCZUĆ, ŻE COŚ JESZCZE MOGĘ

że mogę coś wiecej niż mówić milion słów, których i tak nikt nie zrozumie, nie pojmie, może wyśmieje.

ej świecie bo tak jest najłatwiej nie.

wcale się nie dziwie, że nikt mnie nie chce słuchać, skoro sama siebie już nie chce słuchać

na chuj mi to? bo ładne okulary, bo ból uszlachetnia?

co jest ważne?

czy to jest ważne?

Czy cokolwiek jest kurwa ważne?

ja nie żyje.