stare...
tydzień zwariowany, heh tyle sie dzialo, dużo by tu opowiadać ale powiem w skrucie
-poniedzialek chlopak o polnocy schowany w lozku przed sandzia
-wtorek mega balagan ktory zrobili kursanci, ktory pozniej musieli posprzatac i to najbardziej mnie cieszylo
-sroda impreza heh na maksa w slawnym 301 oczywaisce z tymi glupkami w pozytywnym sensie
-czwartek wigilia w internacie, nieprzespana noc przez wariatow heh klaldia doskonale wie o co chodzi, moje gardla
-piatek chora na maksa, odrana wy, nie pojscie do szkoly
chora :(
nelly just a deram