- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
"
"
~ Dzień Świra
- - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - - -
Z każdym dzień od 1,5 roku staram się coś osiągnąć, do czegoś dojść, potrafić podczas wieczornych rozmyślań powiedzieć sobie, że coś mi się udało. Problem leży w tym, że nie umiem znaleźć sposobu. Czuje się jak narkoman, który sam przeciw wszystkim chce skończyć z nałogiem, który dopiero co zauważył. Umiem powiedzieć sobie, że jestem chora, ale nie potrafię nic z tym zrobić. Ten nałóg mnie pochłania i nie daje wyboru. Myślami kieruje wola silniejsza od mojej, a każda próba przeciwstawienia się temu w końcu zaliczona jest do niepowodzeń. Zataczam koło. Idę wciąż tą samą drogą i wciąż skręcam w tym samym chorym punkcie.