Przypomniały mi się wszystkie wizyty u Babci jak popłakałam się przy niej jak niemowlę które jest głodne lub boli go brzuszek . I ona wtedy mnie przytuliła , uśmiechnęła się i bez pytania ' co ci jest ' , ' czemu płaczesz ' . Powiedziała że będzie dobrze , że ona też kiedyś była młoda i to przechodziła . Opowiadała mi historię swojego życia i wtedy właśnie jej zdania dały mi dużo do myślenia . Że kiedyś na prawdę wszystko się ułoży , że będzie kolorowo . Nawet na tą starość co każdy się jej tak strasznie boi . Opowiadała mi ją długo i ciekawie a ja patrząc jej w oczy przypominając sobie te czasy z nią uśmiechnęłam się , wytarłam oczy . I z przyjemnością jej słuchałam .Jak prawie nigdy . Teraz najchętniej zeszłabym do niej i spytała czy opowie mi tą historię . Co szłam do szkoły pukałabym do niej jak kiedyś mówiła że ją kocham i że kończę lekcje o tej i o tej żeby była w domu bo wpadnę . Byłam u niej codziennie to był mój drugi dom . Lecz wszystko się spieprzyło . Kiedyś zjechanego Poniedziałku dostała wylew . Ale to nie był tak zwykły , trafiła do szpitala . A ja zapłakana szukałam jej w każdym szpitalu nie było jej nigdzie płakałam . Aż córka Babci zadzwoniła do mamy i powiedziała gdzie leży z uśmiechem na twarzy że w końcu ją zobaczę i z łzami na polikach pojechaliśmy do niej . Gdy ona mnie zobaczyła popłakała się , ja również nie mogłam patrzeć jak ona leży w tym łóżku i nic nie może . I wtedy zdałam sobie sprawę że to koniec . Ale na szczęście nie jest to koniec . Owszem nie może chodzić nie jest tak jak kiedyś i nie wchodzę do niej codziennie iż od razu mi łzy lecą . A ona nie może płakać ona musi być silna . Nie widziałam jej od jakiś dwóch lub roku czasu . Wiecie jak mnie to boli ? . Że ona mieszka piętro niżej ze swoim synem a ja nie mogę do niej wejść bo się boje . Płaczę co noc . Co noc się modlę żeby było jak kiedyś . Żebym mogła jej mówić codziennie jak ją Kocham . Tak to nie jest moja prawdziwa babcia ale to ona mnie wychowała jak moi rodzice pracowali , to ona mnie miała 24 na 24 . To ona mnie tak kochała że nawet nie umiała krzyknąć na mnie jak robiłam coś złego . To właśnie ona jest dla mnie najważniejsza . Nie ta prawdziwa bo ona ma mnie w dupie . To ona nie mogła znaleźć czasu żeby mnie pilnować . Ale wiecie cieszę się bo nie poznałabym nigdy takiej wspaniałej osoby jak Ona < 333 . Wiecie co cieście się że możecie jechać do Babci . Bo ja nie mogę po prostu tak się boje do niej zejść . Mam nadzieje że ty wiesz że ja Cię tak bardzo kocham < 333; ***.