Tak oblesne, ale kazdy by chcial miec osobe, ktorej mozna sie w kazdej chwili wyzalic, ktorej mozna powiedziec wszystko, a ona nas nie wysmieje ani nic. Tu juz nie chodzi o przyjaciolke tylko o kogos kto bedzie nas kochal. Nie rodzina, nie mama i nie przyjaciolka. Chodzi o osobnika plci meskiej. Moze okej po co mi chlopak, ale czasami sa dni kiedy mamy ochote przytulic sie do kogos (chlopaka), pocalowac i wyzalic. Zeby byc w jego ramionach i zapomniec o swiecie. Zeby sie liczyl on. Marzenia.. ja to chyba sobie poprzytulam kota, bo chlopaka raczej sobie nie znajde, ehh. Czekam na kogos az wejdzie na gg, please now :(