kocham ...
lubie...
szanuje...
nienawidze...
wszystko to jednocześnie ale każde do innej odoby
szkoda że to tak wyszło nikt sie do mnie nie odzywa
poobrażali sie czy co ??
sama juz nie wiem
mam dość
nie wiem ile jeszcze tak pociagne
:(:(:(:(
nie dam rady to trudno
najwyżej
sie
zabije
i
nikt
więcej
nie
będzie
cierpiał
z
mojej
winy