Chciałabym, by wszystkie słowa, które szeptam czule,
wpadały wprost w Twe uszko, kiedy Ciebie tulę.
Chciałabym, by pocałunki, które Ci przesyłam,
były Twoją kołderką, co Twe ciało skryła.
Chciałabym być Twym życiem, Twym dniem i Twą nocą,
być Twoim oparciem, służyć Ci pomocą.
Chciałabym, byś już zawsze, kiedy rano wstaniesz,
słyszał z ust moich: dzień dobry, Skarbie. Kochasz to gdy jest burza i stoicie pod drzewem, a Ty modlisz się, by uderzył w nie piorun byś mogła zasłonić Go własnym ciałem.. <3