W parku Wilanowskim, w restauracji...byłam z Gawusią.... A teraz musze kończyć, bo mi się zapiekanki przypalą i o 7.30 do sql...A mamy jak leżałą tak lezy, jej sie nie da obudzić(!)(!)(!)
NIE WIEM DLACZEGO ALE UWAŻAM SIĘ ZA SZCZĘŚCIARE(!)(!)(!)(!):[tanczy]:[tanczy]:[tanczy]:[tanczy]:[tanczy]:[mruga]:[mruga]:p:p