Fota robiona na polu namiotowym gdzie tata spał w samochodzie sprzodu, mama w samochodzie styłu, ja w samochodzie na pace(w bagarzniku), Konrad(taty kolega) pod gołym niebem, Champion(wujek) w namiocie...Na zdjęciu widac od lewej: Championa, właścicielke i właściciela pola namiotowego, moja mame, mojego KOOOOOOOOOOCHANEGO tatusia, no i oczywiście Ja:PP Konrada oczywiście gdzieś wymiotło:PP...Mmmmła:*:*:[tanczy]:*