Mówiąc mi , że kompletnie nie znam życia - cholernie się mylisz. Może mam te swoje marne szesnaście lat, ale i tak przeżyłam już zbyt dużo, zbyt mocno czułam, zbyt wiele wylałam łez, zbyt wiele zgromadziło się we mnie żalu i zwątpienia w to, że może być lepiej. Nie boje się tabletek, śmierci, czterdziestu rodzajów ciemności. Ja po prostu boję się przywyknąć. W tych wszystkich naszych kłótniach, wyzwiskach i przekleństwach czułam, że nam zależy. Przestańmy udawać, że jest dobrze.
B.